piątek, 28 września 2012

Rozdział II - No po prostu ” Mylen vs Shadow potyczka dwóch irytujących psychopatów urągających burakami z przepisu profesora Shadowa”

Specjalna Dedykacja dla Dara Darkus! Dzięki ;)




Słyszałam zbliżające się kroki…… zamknęłam oczy…. czekałam na to co się wydarzy… Słyszałam ich…

- I to niby ma być ona? To chyba jakiś żart?

- Masz rację Mylene. Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! Ha! (To jakiś psychopata? Pomyślałam)

M: Shadow zamknij się ! Ten śmiech doprowadza mnie do szału!

- Dobra wykończmy ją!

- Ja to zrobię!

- Lync to robota dla profesjonalisty!

L: I to niby ty. Volt ty największy vexos!!

M: Faceci, ja to zrobię i koniec!

L: Ta bo kobiety niby mają pierwszeństwo!

M: Nie wkurzaj mnie!!

L:Uwarzaj bo  będziesz miała zmarszczki PANI IDEALNA!!!

SH: Słuchaj to ja jestem od niej dużo ładniejszy. Widzisz ta szminka kokomokokoko i ta różowa sukienka to najnowsze trendy!

M: To przecież moje oddawaj to!!!

L,V: Ha! Ha! Ha! Ha

M: Z czego się tak śmiejecie głąby?!

V: Wiesz jak wyglądasz?

L: Jak ta twoja wczorajsza zupa buraczana z sosem z bobu z dodatkiem cieniu do powiek i maseczki profesora Shadowa!!!!!!!!! – czyli masakra.

( Długo to potrwa? Dawno mogłam zwiać, a oni i tak by tego nie zauważyli!!! Ach ta moja inteligencja ;))

V: Słuchajcie zamknę was w pokoju to sobie pogadacie, a teraz…

M: Przynajmniej już po nim.

Sh: Będzie super! Poplotkujem, wypijemy Shad-urok ( Napój wymyślony przez Shadowa dop. Au.) poprzymierzamy sukienki!!! Będzie bosko!

M: Zabić Cię!

V: Zaraz ja was zabiję jak ona nam zwieje!!!~Trzeba się jej pozbyć!!!

(  Mój spryt nie zna granic, ale z drugiej strony to całkiem niezła komedia. Jak przeżyje zrobię film i zgarnę Oskara no po prostu ” Mylen vs Shadow potyczka dwóch irytujących psychopatów urągających burakami z przepisu profesora Shadowa”. Swoją drogą ciekawy tytuł.)

Ale dalsza część nie była, aż tak fascynująca. Oczywiście pan psychopata chciał zabić mnie rzucają nożami, potem pociąć na kawałki a na końcu stworzyć z moich szczątków potwora. Gdy zabrał mi naszyjnik wkurzyłam się. To była ostatnia rzecz, która została  mi po rodzicach. Zgineli w niewyjaśnionych okolicznościach gdy miałam 8 lat. Potem wychowywała mnie babcia, lecz ona e 21 listopada dokładnie 3 lata po tamtym wydarzeniu także zgineła. Wiedziałam, że to nie był przypadek. Dlatego musiałam odzyskać naszyjnik on był częścią mnie. Uderzyłam Shadowa tak mocno, ze upadł bezwładnie na ziemię. Wykorzystałam okazję i zabrałam to co należało do mnie. Chciałam uciekać ale zrobiło mi się słabo i upadłam. Po chwili jakiś brunet zaczoł krzyczeć żeby mnie zostawili. Wnioskując z wypowiedzi vexosów za nim stał jakiś „ Ruch oporu „. Korzystając z okazji zebrałam się w sobie i zaczełam biec. Jednak   miałam takie „szczęście” , że wpadłam na jakiegoś blondyna w czerwonym płaszczu który jest totalnie niemodny, a ta fryzura po prostu.. Mógłby odświeżyć garderobe.

- Nazywam się Spectra, a ty pójdziesz ze mną.

- Daruj sobie ja idę do domu!

S: Nie marudź idziemy!

- Wżyciu!   Zejdź mi z drogi!

Nic nie odpowiedział tylko złapał mnie mocno za nadgarstki i ciągnął. To LEKKA przesada!

- Co ty sobie myślisz pajacu?!

Znowu się wkurzyłam. Nagle moje ręce… moje ciało zaczęło świecić się na żółto. Zrobiłam salto w tył, TROSZKĘ go pobiłam ( możecie sobie wyobrazić). W końcu Spectra uciekł, a ja padłam bezwładnie na ziemię. Słyszałam tylko głosy…. Głosy należące do…..

\

 

I koniec  rozdziału nr 2. Mam nadzieję że, się podobał ;).

W następnym rozdziale dowiecie się kim jest główna bohaterka.

Bardzo was proszę komentujcie.

Odmówicie mu?

1 komentarz:

  1. wiesz ogólnie rzecz biorąc w tym świecie o komentarz trudno wiem co mowie od 10 miesięcy prowadzę bloga (tak konkretnie na dwóch adresach) i mam 6 komentarzy z czego 4 moje a jeden to spam :(
    Ale czekam na kolejny rozdział! I rozwiązanie kto jest naszą bohaterką!











    OdpowiedzUsuń